Będąc u mamy, pomyszkowałam trochę wśród starych obrusów i oto co znalazłam:
Stareńka niciana serwetka, którą dostała moja mama od swojej babci czyli mojej prababci. No niesamowite trzymać w ręce taką wiekową rzecz, pamietającą zamierzchłe czasy...
Zniszczona i krzywo naciągnięta, ale chciałam pokazać, bo mnie urzekła. Urzekła chyba najbardziej świadomość, że przetrwała... choć ludzie i czasy, z których pochodzi już dawno odeszły...
też mam u babci w szufladzie takie wiekowe skarby:) mnóstwo serwetek a i obrusy się trafiają:)
OdpowiedzUsuńmoja babcia też ma mnóstwo skarbów tego typu, bo kiedyś robiła. Piękna serwetka.
OdpowiedzUsuń