Zapowiadana firanka z lokomotywami gotowa. Jestem zadowolona z efektu końcowego, mieszkańcy pokoju również;)
Tworzy komplet z poprzednią tą w samochody.
Muszę jeszcze popracować nad systemem przyszywania materiału do firanki, na razie robię to strasznie amatorsko. Jednak nie zniechęcam się i mam nadzieję, że powstaną kolejne firanki łączone w ten sposób.
Wkrótce mam nadzieję pokazać firankę, którą robię dla mamy.
ta też piękna :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba :)
Cudna firanka, będzie błyszczeć w pokoju chłopców. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcudo
OdpowiedzUsuńWyszło obłednie:)
OdpowiedzUsuńszukalam w internecie jakis ładnych firaneczek kuchennych i trafiłam do ciebie ;))urocze sa te twoje-takie oryginalne;)mnie tez urzekla ta pierwsza w pierwszym poscie:)))-cudnie wyglada w okienku;))pozdrawiam. będę zagladac;)karina i przy okazji zapraszam do mnie na "chwile wytchnienia" a twój tytuł sliczny-"babie lato";)))
OdpowiedzUsuńśliczne wyszły te firanki, prawdziwe szydełkowe arcydzieło, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarino, byłam u Ciebie:) Ale masz klimatycznie, no cudnie;)Potrzebne są takie chwile wytchnienia... Wkrótce kolejna firanka taka jak w pierwszym poście. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za odwiedziny i komentarze:)
OdpowiedzUsuńWoow,so beautiful works.
OdpowiedzUsuńThank you for visit.
Pozdrav.