Obecnie mam na szydełku abażur i dwie firanki, a w głowie kolejne cztery... a w trakcie roboty przychodzą mi do głowy nowe pomysły...:)
Też tak macie, że rozpoczętych robót kilka, a już nowe by się chciało, bo coś przyszło do głowy, bo gdzieś na blogu ktoś coś fajnego pokazał, bo może by się przydało, bo przecież tego jeszcze nie robiłam...? No powodów mam zawsze co najmniej tuzin, aby rozpoczać coś nowego:)
Tak powstał między innymi ten koszyk:
Ma przeznaczenie głównie praktyczne - utrzymać we względnym porządku resztki nici. Jak będzie się sprawował - to wyjdzie w robocie:)
Pomysłowy koszyk, spokojne kolorki, fajna sprawa. Widzę, że już usztywniony ślicznie w środeczku. Dorobiłabym krótkie brązowe uchwyty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Z tym rozpoczynaniem kolejnej robótki w trakcie robienia poprzedniej też tak mam-;)i np. w mojej głowie siedzą teraz ze 3 rodzaje firanek, korci aby zobaczyć jak będą wyglądać.Tylko naprawdę ewidentny brak czasu obecnie chroni mnie przed popełnieniem tego "błędu".
OdpowiedzUsuńKoszyk ciekawy, podoba mi się.Elżbieta dobrze podpowiada.
Pozdrawiam cieplutko w ten chłodny u mnie dzień
świetny koszyk i fajny pomysł
OdpowiedzUsuńprześliczny Agnieszka:)
OdpowiedzUsuńa widzisz, zaglądam tu do Ciebie:)
Agata
Świetny! i w moim ulubionym zestawie kolorów :)
OdpowiedzUsuń