Podziwiam cierpliwość. Firanki to zawsze wyzwanie. Niestety najgorsze jest to, że nawet najlepsze zdjęcia nie oddają prawdziwego uroku tak ozdobionego okna. Bardzo mi się spodobały te w samochody i pociągi. Ciekawy pomysł.
Firanka przepiękna, pozwoliłam sobie skopiować schemat. Czy dobrze rozumiem, że robiła Pani nie z góry na dół, tylko zaczynając od wysokości. Boże, nie wiem czy wie Pani o co mi chodzi:) Ze wzoru wynika, że łańcuszek początkowy to wysokość firanki, tak? Pozdrawiam - Dagmara. Ps: reszta firanek też piekna.
firanka wygląda cudnie, a jaki wspaniały widok masz z okna :) taki zielony :)
OdpowiedzUsuńooo! piękna!
OdpowiedzUsuńO ty zdolna bestio! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, chyba podgapię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkurcze, podobają mi się nawet bardzo!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam cierpliwość. Firanki to zawsze wyzwanie. Niestety najgorsze jest to, że nawet najlepsze zdjęcia nie oddają prawdziwego uroku tak ozdobionego okna.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobały te w samochody i pociągi. Ciekawy pomysł.
Witaj. Z jakich nici była robiona ?? Przepiękna ...
OdpowiedzUsuńGhia, wykorzystałam nici Kaja w kolorze seledynowym:)
OdpowiedzUsuńFiranka przepiękna, pozwoliłam sobie skopiować schemat. Czy dobrze rozumiem, że robiła Pani nie z góry na dół, tylko zaczynając od wysokości. Boże, nie wiem czy wie Pani o co mi chodzi:) Ze wzoru wynika, że łańcuszek początkowy to wysokość firanki, tak?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Dagmara.
Ps: reszta firanek też piekna.