Nie widać mnie na blogu ostatnio zbyt często... brak czasu i skończonych rzeczy do pokazania... Robię w tak zwanym miedzyczasie jakieś drobiazgi, które w ogóle mi nie idą... Zdecydowanie wolę firanki, chociaż na ich pełną wersję trzeba trochę poczekać...:) Dziś kolejna "różana" dla koleżanki:
Robię ją z cieniutkich nici Altin Basak Klasik
w kolorze jasnego beżu. Mnie się bardzo podoba.
Równocześnie robię takim samym wzorem dla siebie, w kolorze złotym i jeszcze dla siostry, ale już w zupełnie innym stylu... Kiedyś pokażę, jak już trochę będzie widać zamierzony cel:)
Pozdrawiam wszystkich!
Zapowiada się pięknie i ten wzór jest śliczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękność! Już widzę piękność!
OdpowiedzUsuńPiękna - zazdroszczę, bo ja zajmuje się głównie drobiazgami, a firany...pewnie nitka zmieniłaby kolor zanim ja bym ją skończyła, albo i nie skończyła
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak nie lubięfiletu tak ta firanka bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńJeśli jesteś zainteresowna to znajdziesz u mnie sporo wzorów firan. Robię je bez opamiętania...
Pozdrawiam Lacrima
Piękna, ten wzór będzie ślicznie wyglądać w oknie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam. Zwłaszcza, że ja też zaczynam zawsze kilka prac. A jeżeli robisz to samo, idzie szybciej, ale i staje się monotonne. A wzór przepiękny.
OdpowiedzUsuńbardzo ładne prace,brawo!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://szydelkoizy.blogspot.com/