czwartek, 15 grudnia 2011

Znowu firanka i znowu w róże...

Nie widać mnie na blogu ostatnio zbyt często... brak czasu i skończonych rzeczy do pokazania... Robię w tak zwanym miedzyczasie jakieś drobiazgi, które w ogóle mi nie idą... Zdecydowanie wolę firanki, chociaż na ich pełną wersję trzeba trochę poczekać...:) Dziś kolejna "różana" dla koleżanki:
Robię ją z cieniutkich nici Altin Basak Klasik
w kolorze jasnego beżu. Mnie się bardzo podoba.
Równocześnie robię takim samym wzorem dla siebie, w kolorze złotym i jeszcze dla siostry, ale już w zupełnie innym stylu... Kiedyś pokażę, jak już trochę będzie widać zamierzony cel:)
Pozdrawiam wszystkich!

7 komentarzy:

  1. Zapowiada się pięknie i ten wzór jest śliczny.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękność! Już widzę piękność!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna - zazdroszczę, bo ja zajmuje się głównie drobiazgami, a firany...pewnie nitka zmieniłaby kolor zanim ja bym ją skończyła, albo i nie skończyła
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak nie lubięfiletu tak ta firanka bardzo mi się podoba.
    Jeśli jesteś zainteresowna to znajdziesz u mnie sporo wzorów firan. Robię je bez opamiętania...
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna, ten wzór będzie ślicznie wyglądać w oknie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam. Zwłaszcza, że ja też zaczynam zawsze kilka prac. A jeżeli robisz to samo, idzie szybciej, ale i staje się monotonne. A wzór przepiękny.

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo ładne prace,brawo!
    pozdrawiam
    http://szydelkoizy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń