sobota, 2 lipca 2011

Do kompletu.

Zapowiadana firanka z lokomotywami gotowa. Jestem zadowolona z efektu końcowego, mieszkańcy pokoju również;)
Tworzy komplet z poprzednią tą w samochody.
Muszę jeszcze popracować nad systemem przyszywania materiału do firanki, na razie robię to strasznie amatorsko. Jednak nie zniechęcam się i mam nadzieję, że powstaną kolejne firanki łączone w ten sposób.
Wkrótce mam nadzieję pokazać firankę, którą robię dla mamy.

8 komentarzy:

  1. ta też piękna :)
    bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna firanka, będzie błyszczeć w pokoju chłopców. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. szukalam w internecie jakis ładnych firaneczek kuchennych i trafiłam do ciebie ;))urocze sa te twoje-takie oryginalne;)mnie tez urzekla ta pierwsza w pierwszym poscie:)))-cudnie wyglada w okienku;))pozdrawiam. będę zagladac;)karina i przy okazji zapraszam do mnie na "chwile wytchnienia" a twój tytuł sliczny-"babie lato";)))

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne wyszły te firanki, prawdziwe szydełkowe arcydzieło, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Karino, byłam u Ciebie:) Ale masz klimatycznie, no cudnie;)Potrzebne są takie chwile wytchnienia... Wkrótce kolejna firanka taka jak w pierwszym poście. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za odwiedziny i komentarze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Woow,so beautiful works.
    Thank you for visit.
    Pozdrav.

    OdpowiedzUsuń